Pan Gwyn i jego wierni rycerze
Wednesday Aug. 31st, 2016 | 09:46
from:: sramgni
W Epoce Starożytnych, świat nie miał formy, spowijała go mgła. Był krainą szarych turni, wielkich drzew i wiecznych smoków. A potem nastał ogień. A z ogniem przyszło rozróżnienie. Ciepło i zimno, życie i śmierć. Oraz oczywiście… światło i mrok.
Potem z mroku wyłonili się oni i w płomieniach znaleźli dusze lordów. Nito, pierwszy zmarły, wiedźma z Izalith i jej Córy Chaosu, Gwyn Lord Blasku Słonecznego i jego wierni rycerze oraz sprytny karzeł, tak łatwo zapomniany.
Dzięki sile lordów mogli rzucić wyzwanie smokom. Potężne pociski Gwyna rozrywały ich kamienne łuski. Wiedźmy przyzwały niszczycielskie burze ognia. Nito uwolnił śmierć i choroby. A Seath Scaleless zdradził swoich i smoki przepadły. Tak zaczęła się Epoka Ognia.
Ale Płomienie wkrótce zgasną i pozostanie tylko mrok. Już dziś mamy tu ledwie żarzące się resztki, a człowiek nie widzi światła, tylko noce nieskończone. Pośród żywych pojawili się nosiciele przeklętego mrocznego znaku.
Potem z mroku wyłonili się oni i w płomieniach znaleźli dusze lordów. Nito, pierwszy zmarły, wiedźma z Izalith i jej Córy Chaosu, Gwyn Lord Blasku Słonecznego i jego wierni rycerze oraz sprytny karzeł, tak łatwo zapomniany.
Dzięki sile lordów mogli rzucić wyzwanie smokom. Potężne pociski Gwyna rozrywały ich kamienne łuski. Wiedźmy przyzwały niszczycielskie burze ognia. Nito uwolnił śmierć i choroby. A Seath Scaleless zdradził swoich i smoki przepadły. Tak zaczęła się Epoka Ognia.
Ale Płomienie wkrótce zgasną i pozostanie tylko mrok. Już dziś mamy tu ledwie żarzące się resztki, a człowiek nie widzi światła, tylko noce nieskończone. Pośród żywych pojawili się nosiciele przeklętego mrocznego znaku.